12.05.2021
Depozytariusze Pamięci - Clara Schwarz-Kramer
Clara Kramer urodziła się w 1927 r. w kresowej Żółkwi jako Klara Schwarz. Była pierwszym dzieckiem Salki z domu Reitzfeld i Meira Schwarza. W 1928 r. na świat przyszła jej młodsza siostra, Mania.
Dziadek ze strony matki Szymon Reitzfeld był wraz z mieszkającymi w sąsiedztwie rodzinami Patrontaschów i Melmanów właścicielem tłoczni oleju, którą zarządzał Meir Schwarz. Żydowski świat przedwojennej Żółkwi skończył się w 1939 r. Zaraz po wybuchu wojny do miasta wkroczyli Sowieci. W 1940 r. dziadek Klary Szymon Reitzfeld został aresztowany. Wkrótce potem wywiezieni do Kazachstanu zostali dalsi członkowie rodziny: babcia Klary Leah, siostra matki Róża Karp z czwórką dzieci oraz brat matki Manek Reitzfeld. Rodzina Schwarzów uniknęła wywózki. Deportowani do Kazachstanu krewni przeżyli, oprócz najstarszego syna Róży Karp Wilka, który zginął w wypadku podczas pracy w fabryce w 1940 r. Dziadek nie miał tyle szczęścia. Matka Klary daremnie starała się o zwolnienie ojca z więzienia. Szymon Reitzfeld został zamordowany w lwowskim więzieniu NKWD, Brygidkach, gdy po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej wycofujący się enkawudziści dokonali eksterminacji więźniów. Niemcy wkroczyli do miasta pod koniec czerwca 1941 r. W tym samym dniu podpalili ponad trzechsetletnią synagogę. Niemal natychmiast rozpoczęły się prześladowania. 24 marca 1942 r. nastąpiła akcja, w której wielu Żydów zostało wywiezionych do obozu zagłady w Bełżcu. W czerwcu 1942 r., w przeczuciu nadchodzącej kolejnej akcji, rodzina Schwarzów wraz z przyjaciółmi zaczęła kopać schron pod domem sąsiada i dawnego wspólnika w interesach Mechela Melmana. Bunkier pozwolił rodzinie Schwarzów oraz Patrontaschów i Melmanów przetrwać „wielką akcję”, która miała miejsce 22–23 listopada 1942 r. Ojciec dziewczynki poszukiwał ocalenia dla swoich bliskich, z niespodziewaną pomocą przyszła im polska rodzina Becków — małżeństwo Julia i Walenty oraz ich kilkunastoletnia córka Ala, volksdeutsche. Walenty Beck był znanym w Żółkwi kobieciarzem i pijakiem. Beck wraz z żoną uratował kilka rodzin żydowskich przed śmiercią. Ostatecznie w schronie wykopanym w piwnicy domu Melmanów znalazło schronienie osiemnastu Żydów. Życie pod ziemią było ratunkiem, ale też nieustającym koszmarem, obawą, że kryjówka zostanie odkryta. 18 kwietnia 1943 r. w Żółkwi wybuchł pożar, który objął również dom Melmanów z Żydami zamkniętymi w schronie. Jedni chcieli ratować się ucieczką, inni zdecydowali się zostać w schronie. W końcu uciekła jedynie Mania, siostra Klary. Pożar udało się ostatecznie opanować, lecz Mania nie wróciła już do schronu. Gdy biegła ulicami miasta, została rozpoznana jako Żydówka i doprowadzono ją na posterunek żandarmerii, gdzie była przesłuchiwana. Jednak do samego końca chroniła swoją rodzinę i nie zdradziła, gdzie się ukrywała. Zginęła najprawdopodobniej jeszcze tego samego dnia, zastrzelona przez Niemców na dawnym cmentarzu żydowskim. Ostatnie tygodnie przed wkroczeniem Armii Czerwonej do Żółkwi były bardzo trudne. Mieszkańcy bunkra głodowali. Beckowie jako volksdeutsche każdego dnia spodziewali się nakazu opuszczenia miasta, co oznaczałoby dla mieszkańców schronu pewną śmierć. Sowieci wkroczyli do Żółkwi 23 lipca 1944 r. Mieszkańcy schronu opuścili go 26 lipca. Rodzina Schwarzów pozostała w Żółkwi do zimy 1945 r. Początkowo Schwarzowie, podobnie jak inni Ocalali, nastawieni byli na odbudowę swojego życia właśnie w Żółkwi. We wrześniu 1944 r. Beckowie zostali aresztowani przez NKWD pod zarzutem kolaboracji z Niemcami. Wywieziono ich do Lwowa, do Brygidek. Próby uwolnienia ich podejmowane przez Meira Schwarza i Mechela Melmana nie odniosły żadnego skutku. Becków uratował dziennik spisany przez Klarę. Jej notatki przekonały władze, że Beckowie zostali w Żółkwi po to, by uratować od śmierci ukrywanych przez siebie Żydów. Julia i Walenty zostali wypuszczeni z więzienia. Wyjechali do Polski w czerwcu 1945 r. Schwarzowie zostali w Żółkwi dłużej, ale również oni zdecydowali się ostatecznie na opuszczenie miasta. Udali się do Legnicy. Latem 1946 r. w ramach akcji „Bricha” przedostali się nielegalnie do Austrii, gdzie trafili do obozu dla dipisów. Tam Klara Schwarz poznała swojego przyszłego męża, Sola Kramera. Z Austrii Schwarzowie wyjechali do Monachium, gdzie Klara i Sol się pobrali. W 1948 r., kilka miesięcy po utworzeniu państwa Izrael, Schwarzowie i ich córka z mężem wyemigrowali do Palestyny. W 1950 r. urodził się pierwszy syn Kramerów, Philip, w 1954 r. — drugi, Eli. W 1957 r. Clara i Sol Kramerowie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych, tam bowiem osiadła cała rodzina Sola. Clara Kramer mieszka tam do dziś. Rodzina Klary Schwarz utrzymywała kontakt z Beckami do połowy lat pięćdziesiątych, potem Beckowie dali dyplomatycznie do zrozumienia, że dalsza korespondencja może przysporzyć im kłopotów. Julia Beckowa zmarła w 1959 r., data śmierci Walentego Becka nie jest znana. Wkrótce po upadku komunizmu Clara Kramer odnowiła kontakt z Alą Beck, która na jej zaproszenie przyjechała do Stanów Zjednoczonych. W 1983 r. Beckowie zostali uhonorowani przez Yad Vashem tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.
Historię życia Clary Kramer przedstawia książka wydana w języku polskim i angielskim:
Clara Kramer, Stephen Glantz, Wojna Klary, Kraków 2009.
Clara Kramer, Stephen Glantz, Clara's War: One Girl's Story of Survival, 2008.
Więcej na temat historii Clary przeczytają Państwo w prezentacji zamieszczonej poniżej.
[dostępność zapewniamy pod numerem tel. (+48) 84 665 25 10]