Ta witryna wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych i do prawidłowego wyświetlania zawartych w niej treści. Korzystanie serwisu internetowego oznacza, że pliki cookies będą zapisane na dysku Państwa komputera. Dowiedz się więcej o plikach cookies oraz celu ich używania. Jeśli Państwo nie zgadzają się z powyższym, proszę opuścić stronę Muzeum lub zmienić domyślne ustawienia przeglądarki.
13.10.1941
Decyzja o budowie obozu
30.10.1941
Początek budowy obozu
01.11.1941
Wyznaczenie robotników do budowy baraków obozowych
22.12.1941
Do Bełżca przybył Christian Wirth
luty 1942
Zakończenie prac budowlanych
17.03.1942
Pierwsze deportacje. Początek "Akcji Reinhardt"
14.04.1942
Zakończenie pierwszej fazy funkcjonowania obozu
02.06.1942
Początek deportacji z dystryktu krakowskiego
18.06.1942
Wybudowanie betonowych komór gazowych
01.08.1942
Komendantem obozu został Gottlieb Hering
10.08.1942
Początek "wielkiej akcji" we Lwowie
17.08.1942
Deportacja do Bełżca Rudolfa Redera
01.11.1942
Deportacja Chaima Hirszmana
11.12.1942
Ostatnie deportacje do obozu
Połowa grudnia 1942
Początek likwidacji obozu
26.06.1943
Transport ostatnich więźniów z Bełżca do Sobiboru
Decyzja o budowie obozu zagłady w Bełżcu zapadła na spotkaniu Reichsführera SS Heinricha Himmlera z SS-Gruppenführerem Friedrichem Krügerem - Wyższym Dowódcą SS i Policji w GG - oraz Odilo Globocnikiem - Dowódcą SS i Policji w dystrykcie lubelskim.
Spotkanie zorganizowano w kwaterze głównej Hitlera w Wilczym Szańcu koło Kętrzyna w Prusach Wschodnich. O lokalizacji obozu zdecydowano w lubelskim sztabie Odilo Globocnika.
Do Bełżca przyjechał SS-Hauptsturmführer Richard Thomalla z Centralnego Zarządu Budowlanego SS w Lublinie oraz podoficerowie SS: Gottfried Schwarz, Josef Oberhauser i Johann Niemann, którzy zaczęli organizować budowę obozu.
Thomalla był przedsiębiorcą budowlanym, znał język polski i był już w Bełżcu w 1940 roku podczas budowy granicy pomiędzy Generalnym Gubernatorstwem i ZSRR. Pozostali SS-mani byli wcześniej zaangażowani w obozach koncentracyjnych na terenie Rzeszy oraz w ośrodkach akcji "T4", realizowanej w latach 1939-1941 na terenie Niemiec i Austrii, w ramach której uśmiercono około 70 000 ludzi niepełnosprawnych i chorych psychicznie.
Przybyli do Bełżca Niemcy zażądali w miejscowym urzędzie wyznaczenia robotników, którym zlecili budowę drewnianych baraków w pobliżu rampy kolejowej na wzgórzu Kozielsk.
Pochodzących z Bełżca i innych miejscowości 20 robotników pracowało na terenie przyszłego obozu do 23 grudnia 1941 r.
Do Bełżca przyjechał SS-Obersturmführer Christian Wirth i przejął dowodzenie nad budową i organizacją obozu.
Wirth pochodził z Oberbalzheim w Wirtembergii, pracował w policji kryminalnej w Stuttgarcie, a od 1939 r. należał także do SS. Organizował ośrodek "T4" w Hartheim koło Linzu, który w tym czasie był uważany za wzorcowy.
Budowę obozu dokończyło około 120 Żydów z Lubyczy Królewskiej, którzy następnie zostali zamordowani w komorach gazowych.
W kolejnych dniach do obozu nadchodziły niewielkie transporty Żydów, na których sprawdzano skuteczność działania komory gazowej.
17 marca 1942 roku rozpoczęły się masowe deportacje z gett w Lublinie i Lwowie do obozu zagłady w Bełżcu.
Niemcy nazistowskie, deportacjami z Lublina i Lwowa do obozu zagłady w Bełżcu, rozpoczęły fizyczną eksterminację Żydów zamieszkujących Generalne Gubernatorstwo, a także przywożonych z innych krajów Europy. Wkrótce, na wzór Bełżca, uruchomiono obozy w Sobiborze i Treblince, gdzie zagładę Żydów przeprowadzano przy użyciu tlenku węgla w stacjonarnych komorach gazowych. Masowy mord połączono z eksploatacją siły roboczej oraz z rabunkiem majątku ofiar.
W związku zakończeniem pierwszego etapu deportacji działalność obozu zagłady została zawieszona na miesiąc.
Do połowy kwietnia Niemcy zamordowali w Bełżcu ponad 70 000 Żydów z wielu miejscowości dystryktu lubelskiego i dystryktu Galicja. Tylko z getta lubelskiego deportowano około 26 000, a ze Lwowa około 15 000 Żydów.
Działalność obozu wznowiono około 22 maja. Do końca miesiąca do Bełżca trafiło kilkuset Żydów z Tomaszowa Lubelskiego i okolic, z Cieszanowa, a także Krasnobrodu i Łaszczowa.
Z początkiem czerwca rozpoczęły się wywózki Żydów z dystryktu krakowskiego do Bełżca.
Do obozu w Bełżcu deportowano wówczas z getta krakowskiego 5-7 tysięcy Żydów (w dniach 2-8 czerwca), zaś z Tarnowa 9-10 tysięcy osób (w dniach 10-12 czerwca). W transporcie z Krakowa wysłanym w dniu 4 czerwca znalazł się prezes Rady Żydowskiej dr Artur Rosenzweig z rodziną.
W trakcie przerwy w funkcjonowaniu obozu Niemcy wybudowali betonowe komory gazowe.
7 lipca, po zakończeniu prac konstrukcyjnych, nastąpiło wznowienie eksterminacji. Niemcy rozpoczęli wtedy likwidację getta rzeszowskiego – w czterech transportach do Bełżca deportowano wówczaw 16 tysięcy Żydów (7-18 lipca), w tym pochodzących z małych miejscowości wokół Rzeszowa.
Gottlieb Hering zastąpił na stanowisku Christiana Wirtha, który został mianowany inspektorem obozów „Akcji Reinhardt” – w Bełżcu, Sobiborze i Treblince.
Hering pełnił funkcję komendanta do likwidacji obozu w 1943 roku. W okresie jego dowodzenia załogą obozu w Bełżcu zamordowano ponad 300 tysięcy Żydów.
W połowie sierpnia Niemcy rozpoczęli deportacje Żydów z getta we Lwowie.
Wywózki Żydów trwały do 22 lub do 25 sierpnia. W ich trakcie do obozu w Bełżcu deportowano 40 tysięcy Żydów, a około 2 tysiące zostało zamordowanych na miejscu.
Rudolf Reder był jednym z dwóch więźniów obozu zagłady w Bełżcu, który przeżył wojnę i po jej zakończeniu złożył obszerne relacje.
Po czterech miesiącach pobytu w Bełżcu, wraz z eskortą z obozu, pojechał do Lwowa po zakup blachy. Tam udało mu się uciec.
Do Bełżca Chaim Hirszman został wywieziony z żoną i niespełna dwuletnim synem. Na miejscu został wyselekcjonowany do pracy w obozie, a jego najbliżsi zostali zamordowani w komorach gazowych.
Chaim Hirszman brał udział w pracach komanda śmierci, a po pewnym czasie został głównym majstrem blacharskim. Był także w grupie więźniów, którzy likwidowali obóz w Bełżcu. Udało mu się wyskoczyć z pociągu jadącego do Sobiboru 26 czerwca 1943 roku i powrócić do Janowa Lubelskiego – swojego rodzinnego miasta.
Jako ostatnich deportowano do Bełżca Żydów z Rawy Ruskiej. Od 7 do 11 grudnia do obozu wysłano 2-5 tysięcy ludzi, w tym uciekinierów z wcześniejszych transportów.
Po zakończeniu przyjmowania transportów Żydów w połowie grudnia Niemcy przystąpili do likwidacji obozu.
Powodem zakończenia działania obozu był przede wszystkim brak miejsca na kolejne masowe groby. Rozpoczęto wówczas zacieranie śladów ludobójstwa – palenie ciał wcześniej zamordowanych. Trwało ono do końca marca 1943 roku. Przez kolejne trzy miesiące rozebrano baraki, wyrównano i zalesiono teren.
Grupę ostatnich więźniów żydowskich, którzy brali udział w zacieraniu śladów po obozie, deportowano z Bełżca do Sobiboru, gdzie zostali zamordowani.
Pod pretekstem przeniesienia do obozu pracy więźniowie z bełżeckiego Sonderkommando zostali załadowani do wagonów towarowych i przewiezieni do obozu zagłady w Sobiborze. Na miejscu grupa ta próbowała stawiać opór, w wyniku czego wszyscy zostali rozstrzelani na rampie kolejowej.
polski
english